 |
Klatki na sekundę Forum o filmach animowanych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martencja
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Gdyni
|
Wysłany: Wto 22:54, 28 Wrz 2010 Temat postu: Mulan |
|
|
Mulan 1998
reżyseria: Barry Cook, Tony Bancroft
scenariusz: Rita Hsiao, Chris Sanders i inni
muzyka: Jerry Goldsmith
studio: Disney
Film o tym, że kobieta w armii radzi sobie nie gorzej od faceta oraz o wyższości sprytu nad rozwiązaniami siłowymi. Na podstawie starej chińskiej legendy.
Bardzo lubię "Mulan". Podoba mi się w nim historia i strona artystyczna. Np. scena, gdy oddział generała wyjeżdża z obozu Shanga - pięknie narysowane. Albo to, że wszystkie chmury dymu, tumany kurzu czy śniegu się zawsze układają w inspirowane chińską sztuką esy-floresy. Nie mówiąc już o polskim dubbingu, szczególnie Stuhrze (jak to się odmienia??) w roli Mushu. Ludzie się zachwycają jego Osłem w "Shreku", ale stwarzał małe arcydzieła dubbingowe już wcześniej (co ciekawe, w "Mulan", tak samo jak w "Shreku", podklada głos pod postać, której w oryginale głosu użyczał Eddie Murphy): "Co ty wyprawiasz? To dyshonor! Dyshonor dla rodziny! Weź kajecik! Dyshonor dla świerszcza! Dyshonor dla krowy!";)
Są też rzeczy, które mnie przy każdym seansie zadziwiają - np. do czego przywiązuje sobie miecz Shang w pierwszej scenie, gdy go widzimy (jak się uważnie przyjrzeć, to ten miecz nie ma po prostu prawa się utrzymać;)), jaka liczebność miał jego oddział (bo to się zmienia ze sceny na scenę, tak samo jak ze sceny na scenę pojawiają się i znikają miecze bohaterów;)), a przede wszystkim, z czego, u licha, była zrobiona lina, która była w stanie utrzymać dwoje dorosłych ludzi i konia?? Tak, jak się dostatecznie dużo obejrzy jeden film, zwraca się uwagę na takie rzeczy;) No i scena, od której bolą zęby - może się sami domyślicie, która;)
M.
Ostatnio zmieniony przez martencja dnia Wto 23:29, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Olla
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL
|
Wysłany: Wto 23:23, 28 Wrz 2010 Temat postu: Re: Mulan |
|
|
martencja napisał: | "Co ty wyprawiasz? To dyshonor! Dyshonor dla rodziny! Weź kajecik! Dyshonor dla świerszcza! Dyshonor dla krowy!";) |
:D Zgadzam sie - świetna rola.
"Mulan" to jeden z moich ulubionych filmów Disneya!
Najbardziej mi utkwiła w pamięci scena z jakimś ptakiem drapieżnym - to znaczy ta, w której Hunowie pojawiają się na horyzoncie i zjeżdżają z góry - cudo!
Sama historia jest bardzo ładna. Taka feministyczna nieco, ale bez feministycznej fanfaronady i kobiecego egiozmu. Po prostu dziewczyna jest odpowiedzialna i robi, co uważa za słuszne i konieczne.
martencja napisał: | Są też rzeczy, które mnie przy każdym seansie zadziwiają - np. do czego przywiązuje sobie miecz Shang w pierwszej scenie, gdy go widzimy (jak się uważnie przyjrzeć, to ten miecz nie ma po prostu prawa się utrzymać;)), jaka liczebność miał jego oddział (bo to się zmienia ze sceny na scenę, tak samo jak ze sceny na scenę pojawiają się i znikają miecze bohaterów;)), a przede wszystkim, z czego, u licha, była zrobiona lina, która była w stanie utrzymać dwoje dorosłych ludzi i konia?? Tak, jak się dostatecznie dużo obejrzy jeden film, zwraca się uwagę na takie rzeczy;) |
Kiedyś mnie to irytowało, ale się już przyzwyczajam i przestaje takie kwiatki zauważać;) a szkoda...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martencja
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Gdyni
|
Wysłany: Śro 14:24, 29 Wrz 2010 Temat postu: Re: Mulan |
|
|
Olla napisał: | martencja napisał: | "Co ty wyprawiasz? To dyshonor! Dyshonor dla rodziny! Weź kajecik! Dyshonor dla świerszcza! Dyshonor dla krowy!";) |
:D Zgadzam sie - świetna rola. |
I jeszcze "Mushu - ty geniuszu";)
Olla napisał: | Najbardziej mi utkwiła w pamięci scena z jakimś ptakiem drapieżnym - to znaczy ta, w której Hunowie pojawiają się na horyzoncie i zjeżdżają z góry - cudo! |
Tak, tak!
Olla napisał: | Kiedyś mnie to irytowało, ale się już przyzwyczajam i przestaje takie kwiatki zauważać;) a szkoda... |
Ale to nie jest nawet irytacja - po prostu uważna obserwacja:)
A oglądałaś drugą część? Niestety, tutaj historię zupełnie skopali. No, ale tego się w sumie można spodziewać po sequelach niewypuszczanych w dystrybucji kinowej. Dlatego uprzedziłam moje przyjaciółki, że jakbym kiedykolwiek sięgnęła do sequela "Króla Lwa", to będzie znak, że NAPRAWDĘ ze mną źle i maja zająć się odratowywaniem mojej osoby.
M.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olla
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL
|
Wysłany: Śro 15:59, 29 Wrz 2010 Temat postu: Re: Mulan |
|
|
martencja napisał: | Olla napisał: | martencja napisał: | "Co ty wyprawiasz? To dyshonor! Dyshonor dla rodziny! Weź kajecik! Dyshonor dla świerszcza! Dyshonor dla krowy!";) |
:D Zgadzam sie - świetna rola. |
I jeszcze "Mushu - ty geniuszu";) |
:D czysta poezja!
martencja napisał: | A oglądałaś drugą część? Niestety, tutaj historię zupełnie skopali. |
Widziałam tylko fragmentami - chyba sobie podaruję resztę filmu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|